21 czerwca 2013
Jeden z zapachów zieleni
Mateczników woń wiedźmowata
grząskich moczarów mchów i paproci
do okien pnącze jak twarz przyklejona
co wąsem mokre mury łaskocze.
Usypia cieplarni chloroform
i pachnie deszczówka z siwej
konwi nieba. Rozdeptana również
świeża darń murawy i drzewo
które horyzontalnie gałęzie
prostuje nie opodal śpiewającej
fontanny. Małej takiej ubogiej
krewnej wodotrysku Di Trevi...
lipiec 2012
2 lutego 2025
Passus, czyli mowa o sepulkachBezka
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch