1 września 2016
1 września 2018, sobota ( gdyby choć smakować kolor liści i dotyk powietrza )
Nie ma dramatu sal szpitalnych, zbyt pospiesznego lub zbyt powolnie bolesnego umierania. Jest tylko monotonna domowa nuda więzienia własnych słabości, oczekiwania na obsługę funkcji ciała, podróżującego już tylko w konstelacji: łóżko, krzesło, kibelek. Kosmos zamknięty. Wyrok bezterminowy. Skazanie na niemoc cieszenia się codziennością.
19 grudnia 2025
sam53
19 grudnia 2025
wiesiek
19 grudnia 2025
Jaga
19 grudnia 2025
sam53
18 grudnia 2025
violetta
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53