1 września 2016
1 września 2018, sobota ( gdyby choć smakować kolor liści i dotyk powietrza )
Nie ma dramatu sal szpitalnych, zbyt pospiesznego lub zbyt powolnie bolesnego umierania. Jest tylko monotonna domowa nuda więzienia własnych słabości, oczekiwania na obsługę funkcji ciała, podróżującego już tylko w konstelacji: łóżko, krzesło, kibelek. Kosmos zamknięty. Wyrok bezterminowy. Skazanie na niemoc cieszenia się codziennością.
8 czerwca 2025
Misiek
8 czerwca 2025
Marcin Olszewski
8 czerwca 2025
wiesiek
7 czerwca 2025
wiesiek
7 czerwca 2025
violetta
7 czerwca 2025
dobrosław77
6 czerwca 2025
wiesiek
5 czerwca 2025
wiesiek
4 czerwca 2025
wiesiek
4 czerwca 2025
Mirek Dębogórski