21 maja 2016
21 maja 2018, poniedziałek ( demencja )
Ten stary dom nie ma już wspomnień. Żyje chwilą trwającą od posiłku do posiłku, podawanego cudzymi rękami. Małe okna prawie nie wpuszczają słońca, z roku na rok coraz bardziej zakrywają je powieki z dzikiego bluszczu. Trzyma się już chyba tylko siłą inercji woli, więc kroki trzeba stawiać ostrożnie. I cicho, ciszej od sapania, przegarniając w kurzu ślady wczorajsze, przedwczorajsze i praślady, które już nie wywołują skojarzeń. I tylko mole są na tyle młode, by się gorączkowo pieprzyć na ścianach, ale też wolą nie myśleć o jutrze.
14 grudnia 2024
wyliczanka z partykułąjesienna70
14 grudnia 2024
Ze wspomnień: muzyka deszczusam53
14 grudnia 2024
w moim przypadkuYaro
14 grudnia 2024
1412wiesiek
14 grudnia 2024
Totalna akceptacja zwierząt.dobrosław77
14 grudnia 2024
Zawiązała naturaJaga
13 grudnia 2024
OpłatekMarek Gajowniczek
13 grudnia 2024
trzynastego nawet w grudniusam53
13 grudnia 2024
....wiesiek
13 grudnia 2024
pianistaabsynt