9 września 2015
9 września 2015, środa ( nienawidzę twoich wierszy )
pożryj moje serce
i napisz w mokrej zwrotce
jaki miało smak
ponieważ każdy deszczy
tak jak lubi najbardziej
i vice versa
przecieram dłonią okno
szarość tańczy po kole
już czas wyprowadzić duszę
na tej połatanej smyczy
od czasu do czasu coś warknie
taka zrobiła się senna
w całej tej monotonii
w całym tym niepoznaniu
powypadały ci literki
znudzone bezcelowością
nie dopasowały się datami
do zrzędniętej miny madonny
a pajacyki w głowie
powtarzają mi wciąż i wciąż
"jak ja nienawidzę twoich wierszy
jak ja nienawidzę..."
i powtarzają mi wciąż i wciąż
bo od czegoś muszą zacząć
"Now you're just somebody that I used to know"
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
TerraformowanieBelamonte/Senograsta