18 sierpnia 2011
rozmowy ze spróchniałym kawałkiem drewna
zaplatam obrazy jak wierzbowe witki
w kosze palce przesunięte wiekiem odkształcają drogę
kłębię mleczną mgłę na skrywanie tropów
pod murem widoczne
zaśniedziały derkacz wikła dłonie bliżej
i tak rozgrzesza chłód wcześniejszych nocy
oszklone ramiona przecinają skórę
na plecach drobne otarcia
chruściel się przyłożył
wycieram zmęczenie
8 października 2025
ajw
8 października 2025
ajw
8 października 2025
ajw
8 października 2025
wiesiek
8 października 2025
Belamonte/Senograsta
8 października 2025
Jaga
7 października 2025
sam53
7 października 2025
wiesiek
7 października 2025
sam53
7 października 2025
Belamonte/Senograsta