17 lipca 2011
białe płótno
kto następny
podobno w kolorach mi do twarzy
nie tylko czerń i biel
lubię szarości
wycofana do szkicu uczę się wybaczać
trudna sztuka
w akwarelach rozlewa się pycha
przekonani o wypełnieniu
wybaczamy potrzaskanej skorupie
że pusta
głowa ciąży
wiatr w moim domu
zwietrzył smutek układa do łóżka
ręce nie podnoszą się nawet ze strachu
półcienie poznają smak bezruchu
kiedy nie cieszy nic
oswajam się z wodą
na dnie
belki wypadły z oczu
5 marca 2025
sam53
5 marca 2025
wiesiek
5 marca 2025
Marek Jastrząb
5 marca 2025
ajw
5 marca 2025
ajw
5 marca 2025
ajw
5 marca 2025
absynt
5 marca 2025
absynt
5 marca 2025
absynt
5 marca 2025
wolnyduch