25 kwietnia 2013
15 kwietnia 2013, poniedziałek ( Karma (4) )
Marzy mi się garsoniera. Z balkonem. Ostatecznie może być twór balkonopodobny, ważne by się dało posiedzieć nań latem z książką. Albo wyjść rano w szlafroku i wypić kawę, obserwując przy okazji przystojnego sąsiada z bloku naprzeciwko. Lub parę gejów. Albo usiąść wieczorem z papierosem i śpiewać sobie a muzom. Może gołębie tak się zasłuchają, ze uciekną w cholerę i nie będę musiała się więcej nimi przejmować? Fajnie by było. Mieć własny cyrk, pustą lodówkę, szampana w zamrażarce i kiełki rzodkiewki w miseczce na parapecie. Nawet będę się starała nie zapominać o podlewaniu! Tubka z kremem pod oczy walałaby się razem z tym do rąk gdzieś w czeluściach szuflady. A buty i sukienki byłyby wszędzie. Bo dlaczego nie? Mieć jakiegoś Kota (bez imienia, bo przecież ja go tylko przygarnęłam!), robić imprezy na kilkanaście osób i nie wiedzieć jak się nazywa ta laleczka w fioletowej miniówce. Ale po bliższych oględzinach trzeba ją wywalić pod byle pretekstem bo ma za ładne nogi. I mieć kochanków. Bez nich świat byłby nudny. Jednym może być ten sąsiad z góry, który pukał o jedenastej rano w celu pożyczenia cukru. Reszta daje niebieski banknot za każdym razem, gdy idę do toalety. Bo musi wystarczyć i na taksówkę. A jak nie daje to znaczy że chce zaciągnąć do ołtarza. Więc szpilki z nóżek w dłonie i uciekamy!
16 sierpnia 2025
sam53
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
dobrosław77
15 sierpnia 2025
violetta
15 sierpnia 2025
sam53
15 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt