12 stycznia 2012
boję się już wszystkiego
mam dość bałaganu
już nie wiem
czy sąsiad to wróg czy przyjaciel
czy mijać się przyjdzie nam w gniewie
i nawet na siebie nie patrzeć
a wszystko przez głupią sasiadkę
nie dosyć że brak jej urody
to śmieci wystawia na klatkę
schodową a czyje są schody
i nie tam że worek czy dwa
ja śmieci zaczynam się bać
a chciałbym normalnie wygodnie
już dość mam współżycia ze smrodem
cóż problem obrasta w tygodnie
i wcale nie pyta o zgodę
wszak śmieci nie worek czy dwa
ja śmieci zaczynam się bać
sanepid przyjechał z komisją
zdawało się bardzo nadrzędną
uwierzcie straszyli eksmisją
choć śmieci spłynęły na zewnątrz
i nie tam że worek czy dwa
naprawdę zaczynam się bać
a śmieciom jedynie w to graj
choć pewnie istnieje gdzieś szkopuł
kto schody wysprząta do cna
sąsiedzi wrócili z urlopu
a byli nie tydzień czy dwa
urlopu zaczynam się bać
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 listopada 2024
RozbitekYaro
19 listopada 2024
1911wiesiek
19 listopada 2024
Jeden mostJaga
19 listopada 2024
Świat za oknemMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
0011.
19 listopada 2024
SzybciejYaro