27 grudnia 2011
po wyborach
uderz w kant a nożyce przemówią
choć stół prosty do gry w cymbergaja
dzisiaj nawet nie wolno odburknąć
w filharmonii ktoś gra na cymbałach
noc w muzeum a dni półotwarte
półkobiecie brakuje pół chłopa
rozum czka z każdej środy na czwartek
a ja tydzień podchodzę do płota
nawet amen w modlitwie przekręcam
słowa stają po życie okrakiem
wstyd jest żebrać o litość - udręka
rodzi niesmak wrażenie nijakie
polot zniknął zawczasu już wczoraj
honor nie chce się podnieść z podłogi
ktoś wypuścił na wolność potwora
a on wszystkim dziś kulą u nogi
16 stycznia 2025
16.01wiesiek
16 stycznia 2025
Wszystko odchodzi w obojętneArsis
15 stycznia 2025
*** *sam53
15 stycznia 2025
Wciąż i wciążabsynt
15 stycznia 2025
Zatamować przeciekającyabsynt
15 stycznia 2025
0032absynt
15 stycznia 2025
"Za dzikiej róży zapachemJaga
15 stycznia 2025
MandarynkiMarek Gajowniczek
15 stycznia 2025
Exodus (zagubienie się)Belamonte/Senograsta
14 stycznia 2025
Nowy RokTrepifajksel