14 kwietnia 2019
niedzielne rozmarzenie
listki herbaty spuchły w filiżance
słowa utknęły między spojrzeniami
czasu nie pytam gdy na ciebie patrzę
chyba wspomnienia obudziły pamięć
ze snu tysiąca i tej jednej nocy
w jakimś hotelu na przedmieściu Delhi
szukałem w tobie szafirowej wiosny
tak jak w lazurze szuka się nadziei
znalazłem uśmiech twoje myśli grzeszne
i w rozpalonej duszy woń kadzidła
moje Tadż Mahal to codzienne wiersze
jak twoja miłość na motylich skrzydłach
wypij herbatę nim wystygną słowa
niebo błękitem spłynie po pościeli
a później w siódme jeśli chcesz zaprowadź
nie każde święto równe jest niedzieli
10 stycznia 2025
Dreszczowiec na dobranocMarek Gajowniczek
9 stycznia 2025
stalker gwiazdkowyAS
9 stycznia 2025
09.01wiesiek
9 stycznia 2025
jakie to dziwne, już styczeń..jeśli tylko
9 stycznia 2025
-Kreton
9 stycznia 2025
-Kreton
9 stycznia 2025
Wieczór autorskiMarek Jastrząb
8 stycznia 2025
*****sam53
8 stycznia 2025
ZakończenieCzerwony Mag
8 stycznia 2025
QuasimodoMarek Jastrząb