24 marca 2016
ogrody
miały być nasze teraz są niczyje
nagie kikuty drzew sterczące w niebo
przy których ogień wyciągając szyję
dymem układa cienie przed pogrzebem
swąd spalenizny snuje się wraz z wiatrem
dławiącą chmurą zaciskając pętlę
bezwolnym świstem raz altem raz basem
jak leśny wyjec albo i szaleniec
deszcz kwaśnych kropli spada reprymendą
zmywając kurze tkwiące tu odwiecznie
w brudnych kałużach przegląda się ciemność
ziemia dostojnie tężeje i krzepnie
nie ma ogrodów choć kiedyś tu były
myśl wolno schodzi w szczeliny otchłani
zostaje pustka i czarne mogiły
słowo umarło - kiedyś z martwych wstanie
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi
14 listopada 2024
KaterinYaro
14 listopada 2024
FluktuacjeArsis
14 listopada 2024
Muslimowo. Szczypce śmierciArsis
14 listopada 2024
0005.
14 listopada 2024
0004.
14 listopada 2024
święta - dzieci przyjadąsam53