5 kwietnia 2014
To
To się zdarzyło
Chyba w mojej głowie
Jednak
to się zdarzyło
I jest naprawdę.
To
przeszło przeze mnie
jak tornado
I z tych szczatków
składam życie po malutku
To było naprawdę
jest
i ja w to wierzę.
Piszę więc jestem
Oto jest pytanie
czy piszę?
czy jestem?
Czy może piszę bez jestestwa
Piszę bezwiednie
Piszę
Bo to
zostawiło mnie
z pustymi rękoma
Z rozdartym życiem
ze swoim 5 minut po
jak w teatrze gdy się wybudzasz z transu
przy okaskach
To już było
I nie wróci więcej.
To
sprawiło że już się
nie podniosłam
A może podnoszę się
upadając.
Każdego dnia jestem upadłym aniołem
I widzę w lustrze
jego odbicie
To
sprawiło
że umarłam
Cierpię a nie umieram
To postępuje
To mnie krzywdzi
Działa autodestrukcyjnie
To jest po prostu to
A może to ja?
31 października 2025
wiesiek
31 października 2025
Jaga
31 października 2025
Yaro
31 października 2025
sam53
31 października 2025
smokjerzy
30 października 2025
absynt
30 października 2025
ais
30 października 2025
ais
30 października 2025
wiesiek
29 października 2025
violetta