24 czerwca 2011
24 czerwca 2011, piątek ( rozstrój )
Przestałem pisać, gdyż zacząłem analizować, że chyba nie tworzyć w ogóle niż wydawać ciągle przeciętne rzeczy.
Poprzez krytykę zrozumiałem, iż mój język literacki nie jest popisem z wyższej półki. Może i to żeton.
Życie tymczasem też nie szczędzi mi ostrych słów. Staram się ich słuchać pokornie, ale jak ktoś sobie ironizuje moją rodzinę - to cios poniżej pasa.
Gdzie się podziało szczęście? Gdzie zniknęła miłość? Kim jest ten worek wypchany mięsem?
19 kwietnia 2024
Metafora na ławcekb
19 kwietnia 2024
1904wiesiek
18 kwietnia 2024
Serce nie sługaMarek Gajowniczek
18 kwietnia 2024
I uleciał cały ten zgiełkArsis
18 kwietnia 2024
Wojna i o wojnie...Marek Gajowniczek
17 kwietnia 2024
więzieńYaro
17 kwietnia 2024
pęknięte lustroYaro
17 kwietnia 2024
Nim kur zapiejeJaga
16 kwietnia 2024
W kolejce po życieMarek Gajowniczek
16 kwietnia 2024
W Rosyjskiej Ruletce o życieMarek Gajowniczek