26 maja 2011
Nie dostarczyli
zawiodła logistyka życia. brakuje marzeń
dostępnych na wynos. podrzucą czasem
temat podgrzany, spleciony myślami .
kiełkuje zielenią na kuchennym stole.
przez lata czyszczę plamy na księżycu,
tworząc kratery światłocieni. spierzchnięte
usta gaszę absyntem i twoim spojrzeniem.
pędząc wyznaczam spełnienie za pomocą skali.
należy mi się mandat za wielokrotne
przekroczenie prędkości do ciebie.
Z cyklu: Każdy wiersz ma twoje imię
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
wiesiek
13 grudnia 2025
Yaro