29 maja 2011
odpryski
stworzyliśmy siebie inaczej niż to widzą ludzie.
w zbyt różnych ramach okalających ciemności
wirtualnej nocy. pośród wyładowań neuronów
jesteśmy wciąż inni choć tacy sami. nie można
żeglować w pustce bez nieustannych potknięć
o słowa mające i niemające znaczenia. dlatego
potykamy się czasem krzyżując gesty czasem
myśli. wybiegając w powrót by świt zastał nas
nad pustą kartką. tabula rasa. zapis milczenia.
simone de beauvoir stworzyła piękne obrazki.
hemingway – ruchome święto. my wpisujemy
własne w nierzeczywistość spoza. nie można
wytłumaczyć świata zacierając ślady sprzed
by nie zmieszały się z innymi. kazuo ishiguro
zamknął w okruchach dnia obrazy nieodwagi.
święto iluminacji minęło. nie poznamy siebie
niczego i nic nie jest wytłumaczalne niczym.
rozdano wszystkie okruchy. rien ne va plus.
proza poetycka
5 maja 2024
0505wiesiek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53