10 czerwca 2012
10 czerwca 2012, niedziela ( pola moje łąki moje )
urodziłam się w kapuście
wiem to, bo ludzie którzy mnie znaleźli tak mówią
mówią też, że płakałam
schowałam w głowie i trawiłam resztki zielonych liści
należałam do ziemi chociaż trudno w to uwierzyć
mam do niej wrócić zupełnie
pogodzona z losem gnijącej rośliny
dlaczego nikt ich nie spytał dokąd mnie zabiorą
nic nie wiedzieli o dzieciach z kapusty
ale uwierzyłam że przy nich dojrzeję
ludzie nie powinni grzebać się w ziemi
przypadkiem znajdują rzeczy, które do nich nie należą
ale mówi się, że człowiek ma prawo własności
do wszystkiego do czego nie przyznają się inni
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek