26 października 2011
***
To co poczułam tak przeszywający ból zadało
Wnet do ucieczki porwało mnie zranione ciało
Ból płynący z serca rozlał się na całą mnie
Czułam ,że się topię i zarazem pale się
Ostrze rwąc serce wyrażało swój gniew
Drążyło coraz głębiej , pochłaniając moją krew
Zaczęła spływać , kałużę
tworząc u moich stóp
Czekało aż spłynie , by ponownie zadać ból
Nożem rwącym ciało nadal jest mój wstyd
To ty nim manewrujesz , zabijasz mnie , tak Ty !
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta