Wena-Justyna, 26 października 2011
To co poczułam tak przeszywający ból zadało
Wnet do ucieczki porwało mnie zranione ciało
Ból płynący z serca rozlał się na całą mnie
Czułam ,że się topię i zarazem pale się
Ostrze rwąc serce wyrażało swój gniew
Drążyło coraz głębiej , pochłaniając moją krew
Zaczęła spływać , kałużę
tworząc u moich stóp
Czekało aż spłynie , by ponownie zadać ból
Nożem rwącym ciało nadal jest mój wstyd
To ty nim manewrujesz , zabijasz mnie , tak Ty !
Wena-Justyna, 7 października 2011
Jak trwoga to do Boga
To się z Tobą zgadza
Lecz kiedy jest dobrze
To tylko ci przeszkadzam
Rozumiesz na chwile
I wtedy przepraszasz
Lecz kiedy jest dobrze
Wszystko zaprzepaszczasz
Jetem ci obca, a myślałam ,że bliska
Z mego serca ogień właśnie tryska
Nie usłysysz więcej tych słów
Bo nie chce ich już wypowiadać i już
Nie tłumacz się , parodie skończ
Otwórz drzwi i poszedł won !
Wena-Justyna, 27 września 2011
Obie otulone ciemnością wspomnień
Żadna z nas nie potrafi zapomnieć
Zgubiłyśmy się w życia labiryncie
Od nowa musi nabrać sensu życie
Jesteśmy silne mocą naszego zrozumienia
Jednoczą nas myśli , uczucia , wspomnienia
Nikt nie zrozumie nas tak jak my siebie
Bo nikt inny nie był na własnym pogrzebie
Nie zrozumie nikt takiej smutnej historii
Bo łatwo jest się trzymać, ale tylko w teorii
Gdy ciężkie myśli łamiące me serce
Przylatują do mnie, by bólu mi zadać więcej
To Tobie mówię jak chore mam myśli
Bo Ty to poczujesz , jakby do ciebie też przyszły
Ty wiesz co znaczy czuć się jak ja teraz
Każda z nas sobie siłę od drugiej pobiera
Wena-Justyna, 15 maja 2011
Nadchodzi dzień kiedy znika wieczna mgła
Mgła co tyle tajemnicy ,skrytości w sobie ma
Przez jej oblicze przebijają się promnienie słońca
Rozpływa się jej wizja tak nas przytłaczająca
Pojawiają się w życiu ludzie którzy rysują tęczę
Błyszczą tak z daleka jakby w dłoniach nieśli świece
Ich oddech rozdmuchuje czarne chmury z nad naszych głów
Niczym poeci znają tyle kojących nasze dusze słów
Patrzą na nas tak , jak nikt inny nie umie
Rozumieją tak , jak nikt inny nie zrozumie
Ich dłonie są ciepłe jak powietrze przy ognisku
Przy nich wierzymy ,że jest możliwe wszystko
O jednej duszy dwa ciała
Bądźcie zawsze ... tego bym chciała.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek