9 marca 2014
z notatek zmęczonej żony
Słońce wtedy
Ochuchiwało ciepłą wiązką wiatru
A biel mojej sukienki
O mój boże jak było pięknie
Przysięgałeś!
Teraz rano kawa
Kanapka a szeleszczącym złotku
Buziak w czoło
Z jednoznacznym spojrzeniem
I telefon przed 12 – czy jestem w domu
10 chudych godzin
I czajnik, który gwiżdże na znak protestu
I telewizor, który chce mnie pocieszyć
Znowu 15.00 …
8 listopada 2025
smokjerzy
8 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
7 listopada 2025
violetta
7 listopada 2025
wiesiek
7 listopada 2025
Jaga
7 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
7 listopada 2025
absynt
6 listopada 2025
wiesiek
6 listopada 2025
sam53
6 listopada 2025
Belamonte/Senograsta