28 sierpnia 2011
dżdżu
schnąc na słońcu wysuszoną ściółką
w endemicznych formach przetrwalnikowych
chroniąc pamięć w szczelinach spękań
spowolnieniach uśmiechu bezruchach gestów
doczekaliśmy burzy
nie do wiary ile wody można wycisnąć
z wyładowań
cieszymy się jak dzieci zbierając nabrzmiałe runo
przywieramy do nasiąkniętej ziemi
wsłuchując we wzrosty
piękna ta nasza jesień
28 grudnia 2025
wolnyduch
28 grudnia 2025
wiesiek
28 grudnia 2025
sam53
28 grudnia 2025
sam53
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
wiesiek