11 maja 2011
parytet parapetu
obwąchuję wyjścia i powroty
w beznadziejnych porównaniach
ronię łzę każdym ożywionym gestem
przywleczonym do domu
na obiad przyrządzany jak lubisz bez soli
schnę wytresowanym entuzjazmem
smakując życie implantami
górnych czwórek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin