15 stycznia 2012
Zobojętnianie
Ten system potrzebuje bitew.
Ten system żyje dzięki walce.
Karmi się chamstwem, strachem, zgrzytem
i przy nich uchodzi przez palce.
Ten system potrzebuje wroga,
by się nim żywić, rosnąć, tyć.
Kiedyś nim była "lewa noga" -
dziś sam ze sobą chce się bić.
Ten system wymyśla podziały.
Potrafi nawet walczyć z cieniem.
Najmniejszy opór - nawet mały,
już gwarantuje mu istnienie.
Przy życiu trzyma go widownia.
Bez ludzkich spojrzeń szybko zginie.
Oszustwo, przemoc, dramat, zbrodnia -
znikną natychmiast w pustym kinie.
Dobro i zło. - Pewność? Dylemat?
Szarych komórek słychać chrzęst.
Czy twierdzić, że "gdzie jest ...- tam nie ma ..."?
Czy uznać, że " gdzie jest ... - tam jest ..."?
I obojętność bywa bronią,
bo odbierana jest jak sprzeciw.
Gdy brak reakcji, kiedy dzwonią -
nikną słupnicy i asceci.
Bez kontrapunktu, bez kontrastu -
nie ma już żadnej polifonii
i nie ma medialnego blasku,
gdy tacy sami - my i oni.
Nie musi to być zaraz Ghandyzm.
Wystarczy patrzeć trochę wyżej,
a znikną wojny propagandy
i ustrzeżemy się poniżeń.
Zima otula rozmyślania
i można skupić się na sobie.
Zacząłem od zobojętniania -
do wiosny więcej nic nie zrobię!
21 listopada 2025
violetta
21 listopada 2025
tetu
21 listopada 2025
wiesiek
21 listopada 2025
sam53
21 listopada 2025
absynt
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta
20 listopada 2025
wiesiek