15 stycznia 2012
Zobojętnianie
Ten system potrzebuje bitew.
Ten system żyje dzięki walce.
Karmi się chamstwem, strachem, zgrzytem
i przy nich uchodzi przez palce.
Ten system potrzebuje wroga,
by się nim żywić, rosnąć, tyć.
Kiedyś nim była "lewa noga" -
dziś sam ze sobą chce się bić.
Ten system wymyśla podziały.
Potrafi nawet walczyć z cieniem.
Najmniejszy opór - nawet mały,
już gwarantuje mu istnienie.
Przy życiu trzyma go widownia.
Bez ludzkich spojrzeń szybko zginie.
Oszustwo, przemoc, dramat, zbrodnia -
znikną natychmiast w pustym kinie.
Dobro i zło. - Pewność? Dylemat?
Szarych komórek słychać chrzęst.
Czy twierdzić, że "gdzie jest ...- tam nie ma ..."?
Czy uznać, że " gdzie jest ... - tam jest ..."?
I obojętność bywa bronią,
bo odbierana jest jak sprzeciw.
Gdy brak reakcji, kiedy dzwonią -
nikną słupnicy i asceci.
Bez kontrapunktu, bez kontrastu -
nie ma już żadnej polifonii
i nie ma medialnego blasku,
gdy tacy sami - my i oni.
Nie musi to być zaraz Ghandyzm.
Wystarczy patrzeć trochę wyżej,
a znikną wojny propagandy
i ustrzeżemy się poniżeń.
Zima otula rozmyślania
i można skupić się na sobie.
Zacząłem od zobojętniania -
do wiosny więcej nic nie zrobię!
17 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
wiesiek
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
sam53