1 listopada 2011
Brzozy
Cmentarz, brzozy,
a w powietrzu wiersze.
Ręka kwiatek położy -
jakby kładła serce.
Własne, lekko oddane -
Wam, Niepożegnanym
i tym wszystkim poległym,
których los niepoznany
czeka jeszcze na prawdę
i na powrót do swoich.
Cisza. Liście spadają.
Blask płomyków ukoił
sprzeciw duszy i wiecznie
nurtujące pytanie -
Ile jeszcze Tych Ofiar
poskładamy Ci Panie,
żeby świat zauważył
i oddał sprawiedliwość?
Cmentarz, brzozy i wiersze -
nasza, Polska Cierpliwość.
5 października 2024
0510wiesiek
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek
5 października 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 października 2024
OdpowiedźBelamonte/Senograsta
4 października 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 października 2024
Myślę,więc jestemMarek Gajowniczek
4 października 2024
Spod Drzewa Poznania ZłegoMarek Gajowniczek
4 października 2024
dobry człowiekYaro
4 października 2024
corpus delic(a)tijeśli tylko
3 października 2024
DrżeniaArsis