17 października 2011
Lutnia Nerona
Lutnia Nerona w ogniu - czerwona.
Do granic napięte struny.
Czy widzisz Panie na Lateranie
szczątki rozbitej figury?
Twój krzyż zniszczony. Milczały dzwony,
gdy grały czerwone lutnie.
Płoną ołtarze. Wybaczać każesz,
bo nie jest jeszcze okrutnie.
Układy z cielcem zwiazały ręce.
Źle patrzą młodzi na Ciebie.
Władza cesarzy. Lutnia aż parzy.
Spokój już tylko jest w niebie.
Ludzie rwą włosy. Idą kolosy
i niosą Nowy Porzadek.
Czerwone dłonie. Nadchodzi koniec,
czy to dopiero początek?
2 października 2024
0210wiesiek
2 października 2024
jestemYaro
2 października 2024
Javioletta
2 października 2024
jesienny listsam53
2 października 2024
Wołałnie na puszczy biłowieszczańskiejMarek Gajowniczek
2 października 2024
Wariacje z piórem.Eva T.
2 października 2024
Sarny w zagonach winorośliBelamonte/Senograsta
1 października 2024
Język mediówMarek Gajowniczek
1 października 2024
zamknięty w sobieYaro
1 października 2024
0110wiesiek