15 sierpnia 2011
Wierszyk
Pierwszy dramatyczny krok -
wycofanie Ameryki
i rosyjski czujny wzrok.
Reszta - to już są wyniki.
Nie przewidział nikt z nas starych
tak szybkiego uderzenia.
Teraz odprawiamy czary,
żeby skutki zła pozmieniać.
Czy mieliśmy jakieś szanse?
Pewnie jakieś środki były!
Komuś śniły się awanse,
więc wycofał nasze siły.
Płyniemy w dziurawej łodzi
na burzliwych falach świata.
Póki się nie ułagodzi
trudno będzie dno załatać.
Ciągle nam przypominają,
że dla wszystkich miejsca nie ma -
ci, którzy stery trzymają.
To kolejny trudny temat.
Przyszedł czas, że już musimy
myśleć wszyscy racjonalnie.
Jeśli znów się pogubimy -
skończyć może się fatalnie.
Wierszyk lekko się ułożył,
bo sprawa jest całkiem prosta,
Jeśli jednak kogoś sroży -
to wybaczcie - pewnie osła.
11 października 2024
NieuchwytneArsis
11 października 2024
zwyczajny dzień - a mniesam53
11 października 2024
1110wiesiek
11 października 2024
Jak to wytłumaczyćYaro
10 października 2024
WIERSZ ZE ŚPIWOREMAtanazy Pernat
10 października 2024
NETFLIXAtanazy Pernat
10 października 2024
NA SZLAKUAtanazy Pernat
10 października 2024
ZACIERAM ŚLADYAtanazy Pernat
10 października 2024
Upadły AniołDeadbat
10 października 2024
BIEGNĄC W DESZCZUAtanazy Pernat