8 lipca 2011
Wygnane lato
Polskie lato donaldowe,
prezydenckie i europejskie -
zimny prysznic na mą głowę
upiększony wodolejstwem.
Ludzie z klatek swoich okien
na świat szary wyglądają.
Zachwyceni słów potokiem
lato chwalą i kochają.
Złotousty dobrodzieju!
Takich lat dotąd nie było!
Czapka gore na złodzieju.
Sprawiedliwym jest niemiło.
Narządziłeś! - Narządziłeś!
Nakiwałeś! - Nakiwałeś!
Jesteś mniejszy niźli byłeś,
chociaż lato rozsprzedałeś.
Podwyżek nie wystarczyło?
I pożyczek było mało?
Niechby sobie lato było,
nawet gdyby głodowało!
Resztki lata w McDonaldzie
na ostro nam przyrządzają.
Pora żegnać się Donaldzie
z handlującą latem zgrają.
Wodolejstwo nic nie zmieni,
kiedy pusto, biednie, szaro.
Pewnie wróci po jesieni
lato, co emigrowało.
11 października 2025
wiesiek
11 października 2025
Yaro
11 października 2025
ais
11 października 2025
Belamonte/Senograsta
11 października 2025
tetu
11 października 2025
dobrosław77
11 października 2025
smokjerzy
10 października 2025
wiesiek
10 października 2025
violetta
10 października 2025
Yaro