2 lipca 2011
Kapryśny lipiec
Kapryśny lipiec za oknem chlipie
jakby się w świńskiej pogrążył grypie.
Zakatarzony, stale pochmurny,
zgasił nadzieję reklam czupurnych.
Nie pachnie lipą, chociaż ją widać.
Na cóż nieszcześnik mógłby się przydać?
Nikt się nie będzie takim zachwycał.
Kapryśny lipiec - smutna ulica.
Sny o Afryce znowu nas męczą.
Smutno gdzieś śpiewa o deszczu Klenczon.
Wszelkie zadęcia o prezydencji
wzbudzają tylko wielkie niechęci
do atmosfery i niepogody.
Lud nosem kręci i ma powody.
3 lipca 2025
Trepifajksel
3 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
3 lipca 2025
sam53
3 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
3 lipca 2025
Arsis
2 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
2 lipca 2025
wiesiek
2 lipca 2025
ajw
1 lipca 2025
wiesiek
1 lipca 2025
Belamonte/Senograsta