27 września 2018
Nie śmiej się dziadku... z przypadku
"Pod Egidę" śmiać się z siebie
przychodził też komitecik.
Lepiej wiedzieć, gdy się nie wie,
kto jest za, a nawet przeciw.
A dzisiejsi partyjniacy -
jacyś tacy, wciąż nadęci.
Radca i miejscowy kacyk
żartować nie mają chęci.
Byle dowcip to dwuznaczność.
Sąd na polski ją tłumaczy,
jakby była szkodą znaczną
i obrażała działaczy.
Pytania prejudycjalne
ślą hurtem do trybunałów.
Określenia ekstremalne
równają do komunałów.
A komunał dla komuny
to już dzisiaj chleb powszedni.
Nawet sędziowskie rozumy
pocą się wykładnią bredni.
Tak im dzisiaj nie do śmiechu?
Nikt dowcipem z nich nie grzeszy?
Przestał nawet śmieszyć Lechu.
Inny z dechą w ręku śpieszy!
Ministrowie, prezydenci
są dziś czuli na honorze!
Rzecznik znaczenia pokręcił...
i kto teraz żart opowie?
26 lipca 2025
Kreton
26 lipca 2025
wiesiek
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb
23 lipca 2025
Bezka
23 lipca 2025
Misiek