31 sierpnia 2018
O Medalu nikt nie marzył
O Medalu nikt nie marzył.
W takim tłumie - trudno żądać,
by ktoś także zauważył
tego, co musiał posprzątać.
Gdy światła długo nie gasił,
bo już grzyb wchodził na ściany,
a lud na butach roznosił
pokruszone styropiany.
Zasłużonych, w samym Gdańsku,
czekają przed nim miliony.
Wielu z nich żyje po pańsku.
Wielu - niezauważonych.
Niejedna zmieni się władza
i niejeden krasomówca.
Ten, co zdradzał, gdy doradzał,
gdy przy wódce siadł przywódca.
Ten - dziesięciomilionowy,
zastanawiał się przez lata -
czy to wyczyn epokowy,
że on miał to pozamiatać.
O Medalu nikt nie marzył.
W takim tłumie - trudno żądać,
by ktoś także zauważył
tego, co musiał posprzątać.
Po stu latach postulatów,
Zasługi zakryją biedę.
Kraj jest wolny i bogaty!
Ojców wielu - dzieciak jeden?
27 kwietnia 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb
26 kwietnia 2024
2608wiesiek
26 kwietnia 2024
zgarbiona wiarasam53
26 kwietnia 2024
CancerArsis
25 kwietnia 2024
nie mogę zasnąćYaro
25 kwietnia 2024
zatopiony obrazYaro
25 kwietnia 2024
***eyesOFsoul
25 kwietnia 2024
Adam Zagajewski - pamięćsam53