6 marca 2016
Krajobraz przed bitwą
Widmo bałaganu w ostatnich redutach
i dymisje panów w brązowych butach
zrodziły dyskusje w medialnej sitwie,
czy czas jest przed bitwą, czy jest już po bitwie?
Upadek morale, przegrane potyczki,
ze wzrostem zażaleń wobec polityczki
pomieszały kody, co jawne - niejawne.
Sytuacje groźne zmieniły w zabawne.
Wysoka Komisja da legitymację,
by jeszcze się podnieść na ostatnią akcję
i wznowią obrady afgańskie czapeczki,
a po drugiej stronie ujawnią coś z teczki.
A gdzieś niespodzianie strzeliła opona.
To pewnie był bubel - chcą ludzi przekonać,
bo czy dziś Bruksela większych zmartwień nie ma,
kiedy wciąż u Turka podnosi się cena?
Są sprawy nam bliższe i są te dalekie.
Niełatwo handlować i z Turkiem i z Grekiem,
gdy rękę o wsparcie wyciąga też żyd,
nie licząc na szanse, nie patrząc, że wstyd.
Krajobraz przed bitwą zacierają media.
Wciąż mówią, że dramat, a to jest komedia
i całkiem gdzie indziej przeniesie się scena.
Popatrzą na Schengen, że było i nie ma.
Ktoś mocno odczuje. Ktoś zapłaci za to.
Anglia zagłosuje i starym traktatom
dopiszą, lub ujmą. Na śmietnik je rzucą,
a tu się nad Wisłą o Trybunał kłócą.
24 grudnia 2025
ais
23 grudnia 2025
wiesiek
23 grudnia 2025
jeśli tylko
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
Yaro
21 grudnia 2025
violetta
21 grudnia 2025
sam53