23 września 2011
Morfoza
Pewnego dnia, który się przydarzył,
byłam piękna niczym Sabinka z obrazu.
Kobiety zaraz zauważyły, pytając z troską:
co się stało?
Mężczyźni (nawet łysi i kulawi) oglądali się
za mną.
Dzieci i zwierzęta, podchodząc,
łapały mnie za ręce, wchodziły na kolana.
Uśmiechałam się.
Była jesień. Trwa nadal -
pogodna, ciepła jak malachit - spływająca
do środka po palcach.
.
9 listopada 2025
violetta
9 listopada 2025
wiesiek
9 listopada 2025
tetu
9 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
8 listopada 2025
sam53
8 listopada 2025
wiesiek
8 listopada 2025
violetta
8 listopada 2025
dobrosław77
8 listopada 2025
ajw
8 listopada 2025
sam53