15 lipca 2011
Nuda
Siedzę na białej werandzie-
czytam i
piszę na marginesie tygodnika,
bynajmniej, nie wiersz.
Ruszam palcami w sandałach.
Na słowa - Zostałem miejskim
partyzantem. Skradam się
i prowadzę akcje zaczepne.
Nie mam zbyt wielu sojuszników*
- spadł mi popiół z papierosa
palonego do kawki.
U was też dzisiaj tak wieje?
*M. Świetlicki
.
6 marca 2025
absynt
6 marca 2025
absynt
6 marca 2025
sam53
6 marca 2025
Eva T.
6 marca 2025
Marek Gajowniczek
6 marca 2025
wiesiek
6 marca 2025
Bezka
6 marca 2025
Yaro
6 marca 2025
Yaro
6 marca 2025
ajw