26 kwietnia 2011
Jezioro Gołdopiwo o zachodzie Słońca w październiku
ślady gąsienic zachodzącego Słońca
nikną pewnie i prawdziwie
pośród gratisowej pustki
zanim wschód nocy
rozleje się z nie wypełnionych jeszcze amfor
brzeg uprasza łaski kroków
w dostępności niedostępnej
nauczonej
pogański kamień
wiatr tetragrammatonu
pentaklem znaczy
bunkier dantejskiego Limbo
wbija jeszcze martwe zęby
w wodę
dotykam niedotykalnego –
nieobliczalna wilgoć oswaja dłoń
znaczę nią suchą kieszeń
zabieram parę korców odczynienia
choć nie dojdę przed pełnią Księżyca
27 lipca 2025
wiesiek
27 lipca 2025
sam53
26 lipca 2025
Kreton
26 lipca 2025
wiesiek
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb