6 kwietnia 2011
Dworzec Toruń Główny II
umiarkowane popołudnie
spełnia się przypadkowo zaznaczoną
dworcową restauracją
siedzę przy ekranie otwartego okna –
niedorzeźbieni ludzie pozostawiają po sobie
milczące smugi
tła
gdybym nie miał ważnego biletu
mógłbym nabyć poza kolejnością
nieważny
ale pozostawiam to właścicielom
win i luster
spotykam starego Marchołta
oferującego za parę groszy salomonowe wyroki –
rozmawiamy o sklejonych powiekach Homera
dociekaniami szantażujemy Pelasgosa
telefonujemy do Lynkeusa
jeszcze przy okazji
odnajduję w pobliskim motelu
jedną z Okeanid
28 listopada 2024
IkarJaga
28 listopada 2024
2811wiesiek
28 listopada 2024
czarno-biała pareidoliasam53
28 listopada 2024
"być kobietą, byćabsynt
28 listopada 2024
Bliskość nie oznacza akceptacjiabsynt
28 listopada 2024
0025absynt
28 listopada 2024
0024absynt
28 listopada 2024
bo jak wtedy jest nas wszędzieEva T.
28 listopada 2024
Medyczna kołomyjaMarek Jastrząb
28 listopada 2024
krzyżberbelucha