6 listopada 2010
Po zywej stronie
Zasmuca sie serce moje
gdy twoj bol oczyma dotyka
jak drzewo przez wicher zlamane
jeszcze korzeniem w ziemie wbitym trzymane
probuje wzniesc zmeczone ramiona
struchlale, strachem skulone
Jeszcze po zywej stronie
lisciem nadziei pragnie sie wzbic
by tlacym tchnieniem milosci
na powrot sprobowac
zakwitnac...
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga