Edyta Staszewska, 9 października 2016
Morze łez
wielki horyzont i bezkres
samotność choć ludzie wokoło
bezsilnosc i masa pytan
te uczucia i ich odcienie powracają
teraz jak echo
bo widzę cierpienie przyjaciółki
kogoś komu życzę jak najlepiej
kogo kogo nie potrafilam uchronić przed bólem
przepraszam han......
Edyta Maculewicz-Staszewska
Edyta Staszewska, 9 października 2016
Stoję na brzegu morza
wokół panuje burza
na rozchwianym moście stoisz ty
wyciągam dłoń........
wołam
niby słyszysz niby nie
twój krzyk rozdziera moje serce
jestem i bede choc daleko
to znajde sposob by ci pomoc
tylko pozwol
pozwol mnie i innym podac dlon
chwyc ja
niech magia przyjazni uciszy sztorm
nie boj sie
jestem.....
Edyta Maculewicz -Staszewska
Edyta Staszewska, 9 października 2016
Kartka i długopis
natlok mysli
bezsilność i gniew
czemu świat jest tak nie sprawiedliwy
czemu milość boli
czemu tak trudno zapomniec choc czas plynie
rany na sercu zostają
choc stare co jakis czas sie otwieraja
jak wierzyc ludziom skoro kochając odchodzą
jak?
Edyta Maculewicz-Staszewska
Edyta Staszewska, 9 października 2016
Spotykamy różnych ludzi
tych dobrych i tych złych
czasami mylimy zwykłe koleżeństwo z przyjaźnia
to że ktoś nas słucha
udziela rad
jest życzliwy
nie oznacza przyjaźni
przyjaźń to dar na dobre i złe
to słuchanie
to wspólny śmiech i łzy
to bycie na ty
dziś wiem ze sie pomyliłam
to rozum zgubiłam wierząc
ufajac komuś kto tylko potrafi ranić...
Edyta Maculewicz-Staszewska
Edyta Staszewska, 11 kwietnia 2016
Bieg
tędent
już dopadnę
nie
padam
gonię za...
szczęściem lub jego złudzeniem
spokojem lub burzą
przystanią lub sztormem
ciągle i ciagle od nowa
by złapać
by mieć
co?
wszystko i nic.
Edyta Staszewska, 6 października 2013
Wygodna podróż
czystość i luksus
kelener i szpan
cóż za cudowny kram
długi korytarz
czyste zasłonkia
a za nich wystające
włochate nogi
wygodna podróż
kelner i szpan
hmmmm....
cudowny kram?
Edyta Staszewska, 25 czerwca 2010
Mrok
Ciemność
Nicość która mnie pochłania.
Tonąc wyciągam ramiona go góry,
bezgłośnie wołając o ratunek,
który i tak nie nadejdzie.
Bo czy można usłyszeć kogoś
kto tak woła?
13.05.A.D.2010
Edyta Staszewska, 15 czerwca 2010
Wiekowi ludzie
wieczne drzewa
ich konary sięgające nieba
korzenie tkwiące głęboko
jak historia co jest mą opoką.
dłonie kojące smutek i żal
orzeszek na pocieszenie.
tak dziadkowie uspokajali
swą młodszą latorośl
ucząc ją tym samych historii
miłości i wiary
Odchodząc w jej sercu zostali
bo dla niej byli wspaniali.
14.09.2007
Edyta Staszewska, 10 czerwca 2010
Chcę zatrzymać czas,
by zegary zamilkły.
Chcę zatrzymać czas,
by nie uleciał.
Chcę zatrzymać czas,
mieć bliskich przy sobie.
Chcę zatrzymać czas,
wieczności dla Świata i siebie.
27.01.AD.2007
Edyta Staszewska, 9 czerwca 2010
Widzę
wieczne drzewo konarami
sięgające niebo.
Pochylone,
powykręcane wiatrem i burzą.
Widzę
dym gnany wiatrem po niebie.
Siwy jego obłok tańczy przy
tym drzewie.
Są razem dopóki wiatr dymu
nie rozwieje i burzy nie przygna.
To ich śmierć.
To ich rozdzielenie.
Teraz są razem.
A jutro?
Ja nie wiem...
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga