11 listopada 2010
Dwa światy
Dwa światy
zakwitła wiosną bezwstydna czerwona
w bujnej zieleni pyszna zdobna
ona królowa, ona róża
kamień na skalniku wypatrując zimne
oczy
z miłości do niej deszczem płacze
czeka na gest i przyzwolenie
wiosna minęła zboża chlebem dojrzały
ona słońca ostatnich liszai czekając
wreszcie padła niepiękna
całun białą szatą ogród umarły
otulił
na skalniku pozostał niezmienny
on kamień, on opoka
27 listopada 2024
2611wiesiek
27 listopada 2024
Wyostrzone obrazy bycia kimśabsynt
27 listopada 2024
0023absynt
27 listopada 2024
0022absynt
27 listopada 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 listopada 2024
Mgła ustępujeJaga
27 listopada 2024
Camouflage.Eva T.
26 listopada 2024
Zjesiennieniedoremi
26 listopada 2024
2611wiesiek
26 listopada 2024
0021absynt