30 października 2010
Listopadowo
zmęczeni
oczekiwaniem na śmierć
dmuchamy w cmentarnie
zmrożone dłonie
wydatki na tradycję
pustoszą kieszenie i głowy
krew zaczyna pulsować
od rodzinnych twarzy
ksiądz opowie jeszcze jedną bajkę
jak dobrze będzie w niebie
i o cholernej
wiekuistej światłości
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch