Jerzy Woliński | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (148) Kolekcje Poezja (305) Fotografia (1623) Pocztówka poetycka (250) Dziennik (1) |
Jerzy Woliński, 17 lipca 2012
wstąpię chętnie powiem szczerze
każdy was do spółki bierze
bo jak w fotel wsadzisz chłopa
bardzo trudno go wykopać
Jerzy Woliński, 22 września 2012
nieraz mamy problem wielki
jakie zwierzę trzymać w domu
co dla dziecka co dla żony
kotek piesek może chomik
jedno w klatce musi mieszkać
wciąż wymieniać mu posłanie
wyprowadzać trzeba pieska
czasem trudne to zadanie
kicia miauczy pije mleczko
bywa taka przytulanka
czy rasowy ma być zwierzak
gorzej kiedy to zachcianka
lecz nie przymus ani moda
jest i rozwiązanie inne
kotku mówisz do kobiety
ona misiu usiądź przy mnie
Jerzy Woliński, 11 listopada 2012
los nas rzuca w różne strony
wielu żyje w innych krajach
jednak słowa tak pisane
dla nich stają się rozmową
to ogonka im zabraknie
u zamknięte nie chce wchodzić
lecz to przecież żadna zbrodnia
gdy z tęsknoty piszą wiersze
podziwiamy dokonania
w każdym dziale wiele dają
portal drugą jest rodziną
kojąc życie ich tułacze
Jerzy Woliński, 2 czerwca 2012
haloo, czy to Nina?
- nie, Tonina
jak to nie ...
jak tonie, to tu nie dzwonię
Jerzy Woliński, 29 maja 2012
przyzwalasz i
nie bronisz się
na ciągłe
milczące pisanie
jaki będzie
ostatni listek
naszej łąki
...
Jerzy Woliński, 23 maja 2012
zdarza się niekiedy
przynieść przypalony bochen chleba
co przypomina mi babcię Barbarę
mieszkała w sąsiedniej klatce
na parterze często wypatrywała
przez otwarte okno
wnuczku mam coś dla ciebie
była to świeżutka skórka
jeszcze gorącego chleba
choć najbardziej cieszyły przypiętki
kilkudniowa nasza nieobecność
tworzyła zapas czerstwych skórek
przeznaczonych już dla ptactwa i drobiu
ten majestatyczny szacunek dla chleba
tamtego pokolenia
pozostaje w pamięci do dziś
Jerzy Woliński, 23 września 2012
Nie będę sobie warkocz trefiła,
Tylko włos zwiążę splątany,
Bobym się bardziej jeszcze spóźniła,
A mój tam tęskni kochany. *
w ofierze dajesz kosy świątyni
uczuciem splotłaś męża powroty
do gwiazd nazajutrz on przeniesiony
z góry zaświecił pełen uroku
niebo skarciło ciebie okrutnie
znika chwilowo ta konstelacja
lecz jesień nie trwa przecież zbyt długo
warkocz więc wróci znów pełen gracji
z dedykacją Veronice; *- F.Karpiński
Jerzy Woliński, 30 września 2012
w świerkowym lesie wokół jeziora
gdzie kręte ścieżki wiodą do celu
nastąpił wysyp ludzi z koszami
kto je napełni pewnie niewielu
trzeba przeszukać mech pod poszyciem
może w młodniku będą maślaki
wiele blaszkowych takich z kropkami
w końcu pod brzózką są trzy kozaki
przejdę za wzgórze a tam polana
w trawiastym rowie dwa rydze rdzawe
pierwsze podgrzybki lśnią pod drzewami
idę więc dalej będzie ciekawie
wokół polany chojny strzeliste
obchodzę każdą powolnym krokiem
o jest borowik zgrabny niewielki
co rusz kolejny cieszy znów oko
choć czas upływa nieubłaganie
i mogę nie mieć wiadra pełnego
to spacer lasem dziś dużą frajdą
nie tylko dla mnie lecz dla każdego
Jerzy Woliński, 22 lipca 2012
taką przyjął sobie rolę
iż ma masy wywieźć w pole
we wzorcowej gminie
nabył te praktyki
tak więc nic dziwnego
jakie ma wyniki
Jerzy Woliński, 19 lipca 2012
gdy brak nam kontaktów przez lata
a los nami różnie doświadczył
to słowa tak sucho pisane
niekiedy i tak nic nie znaczą
kto z nas pradziadkiem zostanie
której prababcia pisana
czy nasze dzieci zagadką
a przyszłość rodu nieznana
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
27 kwietnia 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb
26 kwietnia 2024
2608wiesiek
26 kwietnia 2024
zgarbiona wiarasam53
26 kwietnia 2024
CancerArsis
25 kwietnia 2024
nie mogę zasnąćYaro
25 kwietnia 2024
zatopiony obrazYaro
25 kwietnia 2024
***eyesOFsoul
25 kwietnia 2024
Adam Zagajewski - pamięćsam53