16 listopada 2011
Sonata Zawkrzeńska
nad Wkrą równiny płytka wyszczerbiona
jak katodowa miedzy przewodnikiem
tym prądem rzeki co porazi siebie
swojską muzyką
Wkra pod Ratowem klasztor omsknie
gdzie białe ściany kryją złote
modlitwy barok zda bezgłośnie
powtarzać zapomniany motyw
pejzaż rozlany od tęsknoty
u Piechowskiego poza obraz
ciemnej jesiennej słoty
pora niedobra?
nad Wkrą równina wierzby są
między płotkami poza płotem
ten sam wciąż trwa widnokrąg
słońce upada wielokrotnie
o brzasku w wodzie ledwo chłodnej
od Wkry po Orzyc rozlewanej
kiedy podwodny grążel kwitnie
a brzegi pełne są irysów
trwa ten krajobraz co nie zniknie
zieleń tu barwę ma jaspisu
gdy kurhan pełen jest pierwiosnków
za Stupskiem w prawo w linii torów
ślaz fioletowy ślad z wyboru
dotyka cienia żółty jaskier
pachnie stokrotką całe Zawkrze
2003
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
Belamonte/Senograsta
23 lutego 2025
sam53
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch