25 lutego 2011

Nieznanemu wierszowi

Wszystkim poetom

za nas za odrzuconych byle jakich w oddechu
zatartym poprzez chłód poprzez mgłę i rosę
za milknącym w oddali słowem- modli się wiersz

za drogi nie przebyte za liczne zwątpienia
za wers do nagości odarty przedzierany
przez granice kordony zasieki- modli się wiersz
za pluton egzekucyjny za okrzyk co nie ginie
za ćmę wokół świecy za bezdomną godzinę
w ostatnią sekundę spojrzenia – modli się wiersz
za siebie za idące echa i za drganie
membran gdy nie dosyć słów
nie dosyć słów
bezszelestnych
ten wiersz
nieznany nienapisany niewymówiony niewymodlony
aż brak mu powietrza
modli się

o dedykację

Dyneburg (Łotwa ) w pociągu 10.09.1989
 Z tomu :"Pomarańczowy zeszyt"


liczba komentarzy: 30 | punkty: 13 |  więcej 

JoT Eff,  

Piękny. Razi mnie tylko jeden przypadkowy rym " nie ginie / godzinę"

zgłoś |

Jarosław Trześniewski,  

Joasiu i mnie też,z perspektywy czasu wydaje mi się "zdekompresowany "lirycznie ,ale zapis jest autentyczny i w takiej formie go zostawiłem.Dziękuję :):)

zgłoś |

JoT Eff,  

tak, oczywiście, pomijam i dedykuję go mojemu dzisiejszemu wierszowi, oficjalnie.

zgłoś |

Elżbieta Trynkus,  

Witaj,Jarku. Piękny wiersz z zaskakującą pointą. Choć może nie tak bardzo zaskakującą po drugim czytaniu. Pozdrowienia.

zgłoś |

Jarosław Trześniewski,  

Elu :):)Wieki całe!Pozdrawiam i cieszę się że wróciłaś:)Bardzo dziękuję za zajrzenie:)

zgłoś |

Wanda Szczypiorska,  

Jarku, co Ty robiłeś na Łotwie w 1989 roku. Przecież to było niebezpieczne. I wiersz taki jest - jak modlitwa skazańca. Ale modli się o dedykację? Nie o życie?

zgłoś |

Jarosław Trześniewski,  

Wando ,tak było niebezpiecznie, ten wiersz pisałem w powrotnej drodze z Rosji, z Leningradu , wtedy jeszcze ZSRR .Łotwa jeszcze nie była niepodległa .To był impuls , cała podróż powrotna ,monotonny stukot kół ,gorzkie refleksje z wycieczki do grobu Achmatowej ,( 3 dni wcześniej) wspomnienie Łazariewskiego Kładbiszcza, spotkanie z synem Achmatowej i Lwa Gumiłowa tez Lowką Gumiłowem ( umarł zaraz potem)... Był długi postój w Davgapilis czyli w Dyneburgu(Łotwa to dawne polskie Inflanty) ,spotkałem na peronie kobietę,Polkę która przeżyła zsyłkę w okolice Workuty ( tam był zesłany Mandelsztam). I napisałem wtedy ten wiersz. Tak ,modli sie o dedykację ,o pamięć.I dlatego też napisałem wszystkim poetom. Wszystkim.

zgłoś |

Natali,  

ten wiersz słychać - stukot kół pociągu i modlitwa, jakby litania - będę tu wracać :)))

zgłoś |

Jarosław Trześniewski,  

Natli - dziękuję.

zgłoś |

Darek i Mania,  

22 lata a wiersz tak samo dobry jak te czytane teraz :)

zgłoś |

Jarosław Trześniewski,  

Dziękuję panie Darku, ale teraz piszę inaczej. :):)

zgłoś |

Leszek Sobeczko,  

odczuwalna w wierszu melodyka stukotu kół pociągu; w wierszu jest wszystko co dobra poezja winna mieć

zgłoś |

Jarosław Trześniewski,  

Leszku serdecznie dziękuję:)

zgłoś |

q,  

Jarku, utożsamiam się z taką wrażliwością, a wiersz sam w sobie pełny i dopięty w swej formie na pięć. Pobudza wyobraźnie i otwiera nowe możliwości Pozdrawiam

zgłoś |

Jarosław Trześniewski,  

Robercie ,bardzo dziękuję:)A twój dzisiejszy-wymiata!!!

zgłoś |

Florian Konrad,  

Fajne. Ja w 1989 roku jeszcze nie umiałem pisać :)))

zgłoś |

Jarosław Trześniewski,  

Dziękuję.Ale już czułeś ,że będziesz poetą, prawda?

zgłoś |

Waldemar Kazubek,  

Pewnie chciał być strażakiem, na co wskazuje imię, romantycznym strażakiem - wyczytuję z nazwiska.

zgłoś |

Jarosław Trześniewski,  

Waldku :):)Florian przecież to piękne imię.Niekoniecznie patron strażaków:):)Miłośnicy skoków chyba kojarzą austriackiego skoczka Liegla...A dla mnie osobiście przepięknym kobiecym imieniem jest Flora...

zgłoś |

Waldemar Kazubek,  

Ale z Florą wolałbyś raczej wyprawiać to co jest właściwe faunie!

zgłoś |

Withkacy,  

Podoba się wiersz, Jarku.

zgłoś |

Jarosław Trześniewski,  

Dziękuję Witkac:):)

zgłoś |



pozostałe wiersze: jedziemy do Mauthausen (kantylena dla urny), Piątek 19 kwitnia 2019 .Jerozolima., Oda do czarnej dziury, drugie nadejście ewenków, sonata kijowska, Jesienna sonata w Casablance, Ciabatta Simfonica I(ekfraza Z Boscha), Bukolika wigilijna, Paszteciki Mozarta, Czekoladki z Mozartem, Akatyst listopadowy, Tryptyk przed i po Ojcowski, cieniowstąpienie, Jakby sonata [świętokrzyska], Czubatka* wzdłuż Giedniówki, Sonata grodzieńska, Sonata oceaniczna (ultradźwiękowa), Sonata lutowa (podróż do środka zimy), W odpowiedzi na chwilę, Sonata węgierska, Na powitanie 2012 roku, Odyseusz, Sonata Zawkrzeńska, Tryptyk nadniemeński, Petersburska sonata baletowa, Filadelfijska sonata trampkowa, Akatyst koci, Pigwowa kocia kołyska, Pacierz za opun(k)cję figową, Słoneczniki i gołębie(appendix do pieśni szpitalnych), Poezja SA vs Poezja z o.o., Pieśni szpitalne, opuszczenie, Elegia dla Z.H., Przy grobie Łomonosowa (Łazarjewskoje Kładbiszcze), z zapisków zawkrzeńskiego skryby, Sonatina, Nadświdrzańska sonata, do ezawa, do dawida, do hamleta, kwiaty obozowe dla dziadka Jana, Przypowieść o demonicznej Muzie(Witkacego)co kapitanem UB została*, Dzielnica Śródziemnomorska, Panta rhei, eheu(lekcja geografii), miejsca w które nie pojechaliśmy, Dusza, w odpowiedzi, Nieznanemu wierszowi, Zaćma(Ekfraza II), Chłopiec z zapałkami II(Ekfraza), zwyczajna apokalipsa, Zniknięcie (nenia), Sen amerykański(Memory of Grzegorz), Laponia (lodowy tort z kremem), Bambini di Praga, Kolęda, Wiersz na gwiazdkę dla księdza Jana, Podróż do końca zimy, Romańskim szlakiem(Zakościele), Z Brodskiego("Pamięci T.S. Eliota"), Luźne reminiscencje z Filadelfii, Chagall(piosenka), Cały piękny wiek XX(tryptyk na pożeganie XXwieku), Ibisowym kluczem, Bermudzki tryptyk dla M., World Trade Center 11.09.2001, jak dobrze, w odpowiedzi, Piosenka, Do kogo ten krzyk, Płyną okręty do Itaki, Pomiędzy gwiazdami, lekcja geografii, incognito wspomnienie pośmiertne, Dzielnica śródziemnomorska, Porwanie Europy, Z listów do Anny Kamienskiej - Do wieczności, ci koczujący apatrydzi, Petersburska sonata, Pora, Grünes Gewölbe, Rapsodia Krymska, Przypadek, Sen we śnie, pole saren, Anioły nad Mławą( sześćdziesiąty siódmy), Rapsodia Kiełpińska, Fragmenty z nienapisanego memuaru Juliusza S., Wieczorny przystanek w Mikołowie, Wydarte kartki, nie szukaliśmy siebie nigdy, nie pojechaliśmy w takie miejsca, Elegia na odejście Josifa Brodskiego, Z wierszy nie doręczonych i nie wysłanych, wrażenie, Krems pod Złotym Aniołem, W stronę Beethovena, Nie słyszeć, Rozdźwięk, nazwać po imieniu (wariacje na temat nienapisanej X symfonii Ludwiga van Beethovena ), MozartKugeln, Wpisy do ksiąg wieczystych, Noc Kawafisa, Chopin w dymku czyli komiksowy tryptyk dla Artura, Chopin gra Beethovena ,Beethoven Schumanna, sędziowie,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1