18 sierpnia 2010
Z listów do Anny Kamienskiej - Do wieczności
W maju poeci umierają
Wiatr potrąca zielone liście
Nowy tom wierszy nienapisanych
wydaje Ci się kartką czystą
Czystość wieczności
ciszę barwi
głosem anielskich
bezimiennych chórów
Nienasycone jest milczenie
słowników i słowików
Nie dotkniesz już
tych szkieł zaparowanych
ani okularów w rogowej oprawie
ani książek w celofanie ciszy
Szelest kartek Z oddechu wiersza
odziera i jak zawsze- bez słów
gdy w kościele dominikanów
u świętego Jacka
mówią o Annie prorokini
Stojąca obok Ryszarda Hanin
siąka nosem Nie wstydzi się i płacze
Z Talmudu wysypują się płatki
zasuszonych frezji
I umilkł dzwonek
w drzwiach mieszkania na Joteyki
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
absynt
11 września 2025
sam53
11 września 2025
wiesiek
11 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
smokjerzy
11 września 2025
wolnyduch
10 września 2025
sam53