17 listopada 2011
włosy we wrzosach
zabrałem cię na poligon
pola pełne piachu porośnięte gęstym wrzosem
drogi polne a my boso szukamy uśmiechów
zabrałem cię na spacer w malinowy sposób
ręce do góry przegonimy chmury
niech słońce zaświeci jaśniej
moja gwiazdo
muchomor czerwony w białe kropki nakropiony
uśmiechasz się do mnie
pachniesz miętą
wyciągam dłonie miłośc już płonie
we włosy wplatam wrzosy
wiatr niesie wspomnienia
jeszcze łyk wina patykiem pisanego
znalazłem pióro będę indianinem
9 listopada 2025
tetu
9 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
8 listopada 2025
sam53
8 listopada 2025
wiesiek
8 listopada 2025
violetta
8 listopada 2025
dobrosław77
8 listopada 2025
ajw
8 listopada 2025
sam53
8 listopada 2025
smokjerzy
8 listopada 2025
Belamonte/Senograsta