20 grudnia 2010
i nigdzie. i wszędzie
jesteś. a nawet mijasz
kolejną zimę. dokarmiam się
widokiem kotów na drodze. od kiedy
przebiegłeś po plecach prześladuje
pewność, że jeśli znów zaboli jakieś
miejsce splotu to przez złośliwość rzeczy
ciągle żywych (tak nieudolnie chcą udawać
martwe). wytrzymam. na szczęście
zgubię tylko twarz. zwykły wyraz. fortel
dla tych bzdurnych naszych. jedno jest
wredne niestety - częściej niż ciebie
podejmuję czas. dopóki wracasz
światła nie gaszę
29 października 2025
violetta
29 października 2025
sam53
29 października 2025
wiesiek
29 października 2025
Yaro
29 października 2025
sam53
29 października 2025
Belamonte/Senograsta
29 października 2025
Atanazy Pernat
28 października 2025
sam53
28 października 2025
Yaro
28 października 2025
Yaro