24 lipca 2011
kronika zapowiedziana
Miedzy ziemią a niebem
schody samotności
łamią
obcasy na nowo wciąż
upadek
na miare połamania osobowości
trwa
i głosem podnosi siebie i tłumy
i klask
i trzask
obrzygany anioł w przepaść
spadł
do dna pij do dna
pada szklanka i padam ja
kocham cię kokaino
samotnie tak
gorąco tak
help........
nawet złudzenie zamarło
komu dziewczyno komu
zależało żebyś była martwa??
tylko wtedy jesteś dobra
tak łatwo odejść
tak trudno żyć
żegnają tłumy
nie pomógł nikt
demony wojny wg .Amy... wygrały
6 października 2024
Zakochamvioletta
6 października 2024
0610wiesiek
6 października 2024
Kanwa i wątekBelamonte/Senograsta
5 października 2024
0510wiesiek
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek
5 października 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 października 2024
OdpowiedźBelamonte/Senograsta
4 października 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 października 2024
Myślę,więc jestemMarek Gajowniczek
4 października 2024
Spod Drzewa Poznania ZłegoMarek Gajowniczek