15 lipca 2011
w poszukiwaniu mojego Boga
Pan ..nic mi nie powiedział
ja siedziałem tu,On wysoko siedział
modliłem się na kolanach
w świątyniach do obrazów
Jego odpowiedzi żem nie słyszał ani razu
i datki na tacę według obliczeń
za grzechy ,za winy,za pyche ,za bycie
daję,od lat żyjąc na kłamstw pograniczu
i każą Cię szukać w księgach wieczystych
i każą Cię szukać wsród piaskw pustynnych
podążam jak skała
i wiara za mała
zniecheca na zakrętach
ja Twoim dziełem
w porządku nieuporządkowanym
pozwól się odnależć
o Panie
Ty gdzieś siedzisz na nieboskłonie
ja u siebie w domowym salonie
usiądz za oknem na parapecie
jak ptak,jak skrzat ,jak płatek śniegu
na krześle za stołem lub taborecie
stań się na chwilę jak ja człowiekiem
wypij herbatę lub wódkę ze mną
niech wciąż nie wzywam Cię nadaremno
6 lipca 2025
wiesiek
6 lipca 2025
Yaro
5 lipca 2025
dobrosław77
5 lipca 2025
violetta
5 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
5 lipca 2025
Arsis
5 lipca 2025
jeśli tylko
5 lipca 2025
jeśli tylko
4 lipca 2025
Jaga
4 lipca 2025
Belamonte/Senograsta