21 lipca 2010
Buu
Zimno, płacze się bez powodu
i jest się pieprzoną histeryczką.
Poddasze dryfuje jak góra lodowa,
parter niedostępny, aż do odwołania.
W kucki, na przylądku półpiętra
- rozgrywa się samotność.
Kołysze tym domem jak statkiem;
kapitan daleko, załoga zwolniona.
Trochę myszy na pokładzie, i kot;
kończy się paliwo, dogasa światło.
I brzegu nie ma.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta