21 july 2010

Buu

Zimno, płacze się bez powodu
i jest się pieprzoną histeryczką.
Poddasze dryfuje jak góra lodowa,
parter niedostępny, aż do odwołania.

W kucki, na przylądku półpiętra
- rozgrywa się samotność.

Kołysze tym domem jak statkiem;
kapitan daleko, załoga zwolniona.
Trochę myszy na pokładzie, i kot;
kończy się paliwo, dogasa światło.

I brzegu nie ma.


Pi.,  

ale masz holenderską fazę... aż się chce dobić :) no dobra. weź się w garść, nawet jeśli wilgotna. gdy skończy się paliwo - da się napalić balustradą schodów a nawet kotem :)

report |

Wojciech Jacek Pelc,  

uważaj na pijane myszy: Pijana mysz na weselu podchodzi do orkiestry i mówi: - Panowie, grajcie "Myszerej", ja płacę. - No dobra - odpowiada zdziwiona orkiestra. - Ale jak to leci? - Myszerej pancerni... --- a wiersz - jest i podoba :)

report |

Wanda Szczypiorska,  

Nastrój grozy. Czyżby potop w Ksieżycach? Chyba nie. To tylko brzeg się oddala nie wiadomo czemu.

report |

Jarosław Gryzoń,  

jest świetny

report |

Jarosław Trześniewski,  

I brzegu nie ma , a moze jest? W te upaly ta fraza zimno, budzi nadzieje:):) Bardzo dbry.

report |

Towarzysz ze strefy Ciszy,  

jak sie wlasny dom w odmiane tessaraktu zmienia to jest masakra...

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1