21 july 2010
Buu
Zimno, płacze się bez powodu
i jest się pieprzoną histeryczką.
Poddasze dryfuje jak góra lodowa,
parter niedostępny, aż do odwołania.
W kucki, na przylądku półpiętra
- rozgrywa się samotność.
Kołysze tym domem jak statkiem;
kapitan daleko, załoga zwolniona.
Trochę myszy na pokładzie, i kot;
kończy się paliwo, dogasa światło.
I brzegu nie ma.
7 april 2025
marka
7 april 2025
marka
7 april 2025
marka
7 april 2025
marka
7 april 2025
marka
7 april 2025
wiesiek
7 april 2025
ajw
7 april 2025
ajw
6 april 2025
marka
6 april 2025
marka