10 lipca 2010
Hohohoho
Jakiś zasraniec siedzi na chodniku
- maluje sobie piórka. Nie mam
nic do roboty, więc uczę się nowych
kolorów; chciałabym wypiszczeć
cały żal, ale gdzieś posiałam adres
odbiorcy. Oboje niewielcy: kogucik
i bambonierka - czujemy, że zaraz
stanie się coś pierwszego, a my
będziemy najbliżej. Nie zżera nas
duma, nie lubimy jej. Wystarcza
krajobraz sfilcowany do wielkości
chodnika, nasze małe sprawki i to,
że nikt nie wie, o co nam chodzi.
21 listopada 2025
violetta
21 listopada 2025
tetu
21 listopada 2025
wiesiek
21 listopada 2025
sam53
21 listopada 2025
absynt
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta
20 listopada 2025
wiesiek