10 july 2010

Hohohoho

Jakiś zasraniec siedzi na chodniku
- maluje sobie piórka. Nie mam
nic do roboty, więc uczę się nowych
kolorów; chciałabym wypiszczeć
cały żal, ale gdzieś posiałam adres
odbiorcy. Oboje niewielcy: kogucik
i bambonierka - czujemy, że zaraz
stanie się coś pierwszego, a my
będziemy najbliżej. Nie zżera nas
duma, nie lubimy jej. Wystarcza
krajobraz sfilcowany do wielkości
chodnika, nasze małe sprawki i to,

że nikt nie wie, o co nam chodzi.




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1